Samoloty bombowe, zwane w skrócie bombowcami to maszyny przeznaczone do niszczenia celów naziemnych. Przenoszą one określony ładunek bomb lub rakiet, które są zrzucane na cele naziemne. Niektóre z nich posiadają również inne uzbrojenie do samoobrony. Samoloty bombowe zwykle lecą w osłonie myśliwców po to, aby nie zestrzeliły je myśliwce przeciwnika. Jednym ze znanych bombowców często używanych podczas drugiej wojny światowej był B-29 Superfortress firmy Boeing.
Ten długi na 30 metrów i wysoki na 8 metrów bombowiec był w stanie lecieć z prędkością 600 km/h. Maksymalny pułap na jaki mógł się wzbić to 9,7 km. Jego zasięg to w zależności od zbiorników paliwa i konfiguracji uzbrojenia 8600 – 9600 km. Udźwig uzbrojenia czyli masa bomb jaką mógł zabrać ze sobą rosła z biegiem czasu. Na początku mógł on dźwignąć jedynie 7,25 tony, a potem nawet 54 tony bomb. Był to spory ładunek, który umożliwiał dokonywanie bardzo intensywnych nalotów na terytorium wroga. Bombowce strategiczne mają za zadanie niszczyć fabryki, węzły kolejowe, zaplecze oraz ważne obiekty wroga. Samolot ten był zdolny do wykonywania tzw. nalotów dywanowych. Takie naloty na pewno nie raz widywaliście w filmach – lecący na wprost samolot zrzuca kolejne bomby. Takie naloty powodują ogromne zniszczenia. Takie naloty były wykonywane przez Nazistowskie Niemcy na Polskę. Za sprawą bombowca B-29 Naziści odczuli na własnej skórze jak to jest.
Z tych bombowców zrzucono dwie bomby atomowe na Japonię. Przyczyniło się to do szybszego zakończenia drugiej wojny światowej.
W roku 1944 trzy bombowce B-29 musiały awaryjnie lądować w Związku Radzieckim. Władze radzieckie postanowiły wykorzystać sytuację i skopiować samolot. Wykorzystano w tym celu jeden z egzemplarzy. Nad pracami czuwał zdolny inżynier Andriej Nikołajewicz Tupolew. Od jego nazwiska zostało nazwane biuro konstrukcyjne produkujące wysokiej jakości samoloty bombowe i pasażerskie. W wyniku prac odtwórczych powstał bombowiec Tu-4 będący wierną kopią B-29.
Innym godnym uwagi i mającym swoje miejsce w historii lotnictwa bombowcem amerykańskim był B-52 Stratofortress. Potężna maszyna o długości 48,5 m i rozpiętości skrzydeł 56 m. Bombowiec ten waży 88 ton. Jest on w stanie zabrać do 31 ton różnego rodzaju bomb, rakiet oraz min. Dodatkowo te bombowce były uzbrojone w 4 wielkokalibrowe karabiny maszynowe o kalibrze 12,77 x 99mm lub działko Vulcan. Zależnie od wersji. Obecnie B-52 mogą przenosić jedynie bomby. Samoloty te są wykorzystywane do dziś. Jak można się domyśleć są to bardzo dobre maszyny. Potrafią one latać z prędkością 1030 km/h na wysokości 14 km. Ogółem wyprodukowano 744 takie maszyny. Załoga samolotu składa się z pięciu osób. Dwóch pilotów, jednego nawigatora, bombardiera i inżyniera pokładowego.
Samoloty te były na dużą skalę wykorzystywane podczas wojny w Wietnamie. Łącznie Amerykanie zrzucili na Wietnam ponad 1,5 miliona ton bomb, więcej niż podczas trwania całej drugiej wojny światowej. Bombowce B-52 były używane również podczas innych konfliktów.
Bombowce to niekiedy imponujące maszyny, choć trafiają się również lżejsze konstrukcje, myśliwce zdolne do przenoszenia bomb itd. Potrafią one dokonać olbrzymich zniszczeń na terytorium wroga czego doświadczyliśmy podczas drugiej wojny światowej. Potrafią one zniszczyć ważne strategicznie cele kluczowe dla kontynuowania działań bojowych. Mimo potęgi jaką one niewątpliwie stanowią nie udało się złamać oporu Wietnamczyków i Afgańczyków. W dużej mierze dlatego, że ci prowadzili i prowadzą nadal wojnę asymetryczną, partyzancką. Zmiany na froncie wymuszają czasem zmiany w konstrukcji samolotów. Dlatego w ciągu najbliższych lat będziemy świadkami coraz to nowszych konstrukcji.